Zamieszanie wokół covid – 19

HomeBiznes i prawo

Zamieszanie wokół covid – 19

Dotacje z Urzędu Pracy – najważniejsze informacje
Jak zacząć własny biznes? Pomysł i biznesplan to podstawa.
Jak długo czeka się na profesjonalne tłumaczenia techniczne? Sprawdźmy!

Ostatnie miesiące tego roku były chyba najcięższymi chwilami w życiu każdego obywatela naszego kraju oraz mieszkańców innych państw całego świata. Wszystko to za sprawą jednego maleńkiego, a jakże siejącego spustoszenie wirusa, któremu nadano nazwę COVID – 19.

Wirus – charakterystyka

To niewidoczny gołym okiem mikroorganizm (mniejszy nawet od bakterii), który potrafi żyć tylko wewnątrz organizmu żywiciela, w tym przypadku jest to organizm ludzki. Poza tym środowiskiem wirus jest w stanie przetrwać około kilku godzin. Zatrważający jest fakt, iż w internecie pojawia się mnóstwo memów związanych np. z zakupami na znanej wszystkim internetowej chińskiej platformie, które przedstawiają zagrożenie wynikające z otrzymania paczki pochodzącej z Azji.
Absurdem byłoby stwierdzenie, że człowiek zakazi się koronawirusem otwierając taką paczkę, gdyż jak wspomniano wyżej, mikroorganizmy te nie są w stanie przeżyć poza ludzkim organizmem dłużej niż 3-4 godziny. A co dopiero miesiąc, bo tyle czasu zajmuje dotarcie paczki z Chin do Polski. Wyjątkiem byłaby sytuacja, gdyby w paczce znajdowało się np. mięso (ale kto kupuje mięso w odległości 6500 km od miejsca zamieszkania?).

Kolejny paradoks

Polacy masowo kupują w sklepach, drogeriach, na stacjach benzynowych, dosłownie wszędzie – żele antybakteryjne. Przecież wirus to nie to samo co bakteria. Substancje przeciwbakteryjne zadziałają niszcząco na bakterie, nie na wirusy. Lecz, gdyby zagłębić się w temat, można wywnioskować, iż znajdujący się w składzie żeli antybakteryjnych alkohol etylowy może zabijać niektóre typy wirusów, więc jest nadzieja, że taki żel uchroni nas przed potencjalnym zagrożeniem. Zabawne są sytuacje, gdy w publicznych miejscach spotyka się przy wejściu do pomieszczenia usługowego butelkę z piękną etykietą ilustrującą wirusa, opatrzoną podpisem… żel antybakteryjny. Jedno wyklucza drugie.

A co z maseczkami ochronnymi?

Niestety…mimo, iż bardzo wiele osób angażuje się czynnie w szycie maseczek, to nie zdają sobie one sprawy z tego, iż jest też druga – zła strona medalu. Długotrwałe noszenie maseczki może czynić spustoszenie w organizmie ludzkim, gdyż nie ma odpowiedniej cyrkulacji wdychanego i wydychanego powietrza, przez co można się nabawić infekcji dróg oddechowych w postaci grzybicy etc. Jest to szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży i osób starszych, ludzi chorujących na choroby układu oddechowego typu POCHP czy astma. Ale cóż począć, gdy ministerstwo wymaga i trzeba dostosować się do nakazów.

Siedzenie w domu

Niektóre osoby pod wpływem medialnego zamieszania żyją/żyły w permanentnym strachu przed zakażeniem i nie wychodziły z domu. To też nie jest dobre rozwiązanie, bo spada odporność organizmu. Nie hartujemy się na świeżym powietrzu, nie uprawiamy żadnego sportu, a nie od dziś wiadomo, że ruch do zdrowie i dobra kondycja, a także zwiększona odporność organizmu na infekcje. Dodatkowo wcześniej wspomniany stres też ma negatywny wpływ na odpowiedź immunologiczną organizmu na zagrożenie. Ponadto może wywołać szereg innych chorób, ponieważ każda choroba zaczyna się w mózgu, a objawy fizyczne to tylko efekt permanentnego stresu. Ponadto, im więcej myślimy, że spotka nas jakieś nieszczęście lub choroba, to ją podświadomie przyciągamy, ale to już temat na artykuł z dziedziny psychologii i prawa przyciągania.

Gdy już zachorujemy

Apteki są przepełnione lekami na receptę i OTC (z j. angielskiego over the counter- bez recepty), które przeciwdziałają wirusom. Lekarze często przepisują pacjentowi na przeziębienie kombinację antybiotyku z lekiem przeciwwirusowym, gdyż zazwyczaj sami nie mają pewności, czy pacjent złapał wirusa czy bakterię, więc nóż widelec któryś z preparatów zadziała. Najbezpieczniej jest wykonać pacjentowi wymaz, na podstawie którego można wywnioskować, czy przeziębienie jest efektem infekcji bakteryjnej czy wirusowej i nie eksperymentować na żywym organizmie z masą różnych leków, które de facto też mają wiele skutków ubocznych i wywierają negatywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.
Jeżeli już dojdzie do zachorowania na grypę, jest lek przeciwwirusowy o międzynarodowej nazwie Oseltamiwir, który potrafi skrócić silne objawy typowe dla grypy nawet do 3 dni.

Szczepionki na koronawirusa

Ten temat budzi chyba najwięcej kontrowersji i strachu. Wirusy mają zdolność do mutacji. Nawet jeśli naukowcy opracowaliby szczepionkę na wirusa Covid-19, to nie ma pewności, czy on ewoluuje do kolejnego sezonu czy też nie. Nawet zwykła szczepionka przeciw grypie, nota bene co roku w odmiennym składzie, nie daje pewności, że zadziała. Składa się z czterech różnych odmian wirusów, być może któryś się trafi w danym sezonie. Poza tym szczepienia przeciw standardowej grypie nie są obowiązkowe, a na dodatek odpłatne.

Konkluzja na koniec

Nie bójmy się czytać informacji ze sprawdzonych źródeł, portali naukowych, gdyż media, czyli zarówno radio, telewizja jak internet potrafią wprowadzić niepotrzebny chaos w naszych umysłach. Pojawiają się silne emocje, z którymi człowiek nie może sobie poradzić,: zwątpienie, strach przed chorobą, być może nawet śmiercią. Kurczowo wykonujemy wszystkie zalecenia, które usłyszymy w radiu i ulubionym kanale telewizyjnym. Wsłuchajmy się w naszą intuicję. Tak… każdy z nas ma swoją intuicję i nie musi słuchać wszystkich ludzi wokół, by podjąć dobrą decyzję. Najtrafniejsze decyzje w życiu podejmujemy my sami i możemy mieć pewność, że jeśli popełnimy błąd, to będziemy mogli mieć pretensje do samego siebie, a nie obwiniać cały świat, że coś złego nas spotkało, bo posłuchaliśmy czyjegoś głosu, a nie głosu zdrowego rozsądku. Wszystko co złe kiedyś przeminie i znów na niebie pojawi się słońce.

COMMENTS

WORDPRESS: 0
DISQUS: 1