Na łamach „Science Advances” opublikowano badania międzynarodowego zespołu, które zaprzeczają wcześniejszym przypuszczeniom o pojawieniu się człowieka na Madagaskarze między 2500 a 4000 lat temu. Dotychczas sądzono, że masywne ptaki, których wysokość sięgała do 3 metrów, a jedno jajo mogło wykarmić całą ludzką rodzinę, wymarły zaraz po przybyciu ludzi. Wszystko dlatego, że w 2009 roku, podczas badań skamieniałych szczątków ptaków znalezionych w korycie rzeki Christmas River, odkryto ślady cięć i złamań kości, które wskazywały na stosowanie przez prehistorycznych ludzi technik łowieckich i rzeźniczych.
Według głównego autora nowych badań, Jamesa Hansforda z Uniwersytetu Southampton, wygląda na to, że ludzie współistnieli ze zwierzętami przez ponad 9000 lat, z ograniczonym negatywnym wpływem na ich różnorodność biologiczną przez większość tego okresu. Skłania to do zupełnie nowego spojrzenia na rolę człowieka w procesie masowego wyginięcia wielu gatunków. Patricia Wright z Departamentu Antropologii Uniwersytetu Stony Brook w Nowym Jorku podkreśla, że najnowsze odkrycie zmienia wyobrażenie o pierwszych ludziach przybyłych na Madagaskar pod koniec Epoki Lodowcowej. Skąd przybyli i dlaczego zniknęli? Te pytania wciąż pozostają bez odpowiedzi i otwierają pole do nowych badań archeologicznych.
Justyna Orłowska
© Naukaonline.pl