Swoje wnioski uczeni oparli na analizach osadów morskich pochodzących z 83 stref. Zauważyli oni, że temperatury oceanów pod koniec ostatniego interglacjału – czyli pomiędzy 129 tysięcy a 116 tysięcy lat temu – były podobne do dzisiejszych. Wówczas ocieplenie klimatu było spowodowane zmianą nachylenia planety. Temperatury wzrosły i osiągnęły wartości o 2 stopnie Celsjusza wyższe, niż obecnie. W Tamizie pływały hipopotamy, a obszar północnego koła podbiegunowego porastały lasy. Naukowcy postrzegają ten okres jako ważny punkt odniesienia, bowiem analizując go można domniemywać, jak oceany i atmosfera mogą odpowiadać w przyszłości na ocieplanie klimatu.
W ostatnim interglacjale proces ocieplania trwał 10 tysięcy lat. Współcześnie – dopiero kilka dziesięcioleci i nie wiadomo, jak długo potrwa po tym, gdy stopią się pokrywy lodowe. ONZ szacuje, że do 2050 roku poziom mórz na całym świecie podniesie się o 13 – 68 cm. Szeroko znany raport grupy DeConto przewiduje wzrost o dwa metry do końca stulecia.
Anna Kilian
© Naukaonline.pl